• Tłumacz języka migowego
Ratownictwo i ochrona ludności Łukasz Szewczyk

Portret PRM

20 Maja 2022

Strażacy, myśląc o ratownictwie, utożsamiają je zazwyczaj z funkcjonowaniem KSRG. Jednostki ochrony przeciwpożarowej włączone do systemu (głównie PSP, ale także OSP i inne) już dawno oprócz gaszenia pożarów zajmują się ratownictwem technicznym, chemiczno-ekologicznym, wysokościowym, wodno-nurkowym, działaniami poszukiwawczo-ratowniczymi. Warto przyjrzeć się bliżej innym służbom, inspekcjom, strażom, a nawet podmiotom społecznym czy prywatnym, które realizują te zadania. 

Pojazd ratownictwa medycznego - „Strażacka Mobilna Izba Przyjęć”/fot. Maciej Podymkiewicz / JRG 1 w Krakowie

Oto najbardziej oczywisty oprócz KSRG system ratowniczy w naszym kraju, czyli system Państwowego Ratownictwa Medycznego (PRM). W jaki sposób jest zorganizowany, jak funkcjonuje na tle innych podobnych systemów za granicą? Na jakich zasadach przebiega współpraca z PSP? Na te pytania odpowie poniższy artykuł.

Ratownictwo medyczne ma kluczowe znaczenie dla poczucia bezpieczeństwa obywateli, ponieważ dotyczy zdarzeń związanych stricte z zagrożeniem życia i zdrowia, tzw. nagłym zagrożeniem zdrowotnym. Do takich stanów zalicza się m.in. zawał serca, udar mózgu, obrzęk płuc, zator płuc, uraz wielonarządowy, wstrząs, głęboka hipotermia, ostry brzuch itp.

Prace nad stworzeniem systemu ratownictwa medycznego w Polsce rozpoczęły się już ponad 20 lat temu. Potrzeba ta wynikała z danych - mówiących, że w Polsce rocznie obrażeniom ciała ulegało około 3 mln osób, spośród nich 300 tys. wymagało hospitalizacji, 30 tys. umierało, zaś śmiertelność po urazach wynosiła 75 na 100 tys. rocznie - to o połowę więcej niż w USA i Europie Zachodniej [1].

Za granicą: FSG i AAS

Definicja stosowana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) określa systemy ratownictwa medycznego (Emergency Medical Service system - EMS system) jako takie rozmieszczenie personelu, urządzeń i sprzętu, które zapewnia skuteczne i skoordynowane działanie systemu w zakresie prewencji i zarządzania zagrożeniami będącymi konsekwencjami nagłych zdarzeń, katastrof, klęsk żywiołowych lub podobnych wydarzeń.

Zadaniem systemów EMS jest zapewnienie przedszpitalnych świadczeń intensywnej opieki medycznej (pre-hospital EMS lub out-of-hospital emergency medical services - O-H-EMS) na miejscu zdarzenia i w czasie transportu oraz szpitalnych świadczeń medycyny ratunkowej (in-hospital EMS - IN-H-EMS) realizowanych na oddziałach ratunkowych, stanowiących kontynuację wcześniejszych działań ratowniczych [2]. Oznacza to zarówno przetransportowanie chorego/poszkodowanego do najbliższego szpitala, jak i rozpoczęcie leczenia na miejscu zdarzenia i w czasie transportu. Zakres świadczeń przedszpitalnych jest uzależniony od przyjętego modelu funkcjonowania ratownictwa medycznego.

źródło: opracowanie własneWyróżnia się dwa podstawowe modele ratownictwa medycznego: francusko-niemiecki i anglo-amerykański.

Model francusko-niemiecki opiera się na filozofii „zostań i stabilizuj”, a podstawową zasadą jego działania jest „przywieźć szpital do pacjenta”. Poszkodowany otrzymuje pomoc na miejscu zdarzenia, udziela jej lekarz wspierany przez ratowników medycznych - obejmuje ona przede wszystkim resuscytację, stabilizację pacjenta i kontrolę bólu. Ambulanse są wyposażone w sprzęt umożliwiający prowadzenie działań ratunkowych na miejscu zdarzenia i podczas transportu. Model ten jest szeroko rozpowszechniony w Europie - funkcjonuje m.in. w Austrii, Belgii, Finlandii, Francji, Niemczech, Norwegii, Portugalii, Rosji, Szwecji, Słowenii i Szwajcarii.

Model anglo-amerykański bazuje na filozofii „bierz i jedź”. Celem zespołów ratowniczych jest możliwie najszybsze przetransportowanie pacjenta do szpitalnego oddziału ratunkowego, gdzie otrzymuje specjalistyczną pomoc - co odpowiada zasadzie „przywieźć pacjenta do szpitala”. Zespoły ratownicze składają się z wyspecjalizowanych ratowników medycznych, działających w kontakcie ze szpitalnym oddziałem ratunkowym. Świadczenia udzielane na miejscu zdarzenia i w trakcie transportu sprowadzają się przede wszystkim do podstawowych czynności ratunkowych (ambulanse nie muszą być wyposażone w specjalistyczny sprzęt). Do krajów, w których ratownictwo medyczne funkcjonuje w modelu anglo-amerykańskim, należą obok Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych także: Australia, Kanada, Chiny, Hong Kong, Irlandia, Izrael, Nowa Zelandia [3].

System dla życia i zdrowia w Polsce

System ratownictwa medycznego w naszym kraju jest wypadkową obu strategii. W jego ramach funkcjonują dwa typy zespołów ratownictwa medycznego:

  • specjalistyczne (S), których załogę tworzą: lekarz systemu, pielęgniarka systemu lub ratownik medyczny (minimum trzy osoby);
  • podstawowe (P), których załogę tworzą przynajmniej dwie osoby uprawnione do udzielania medycznych czynności ratunkowych, wśród nich pielęgniarka lub ratownik medyczny.

Współpraca ratowników medycznych ze strażakami/fot. Maciej Podymkiewicz / JRG 1 w Krakowie Od 20 lat funkcjonuje Śmigłowcowa Służba Ratownictwa Medycznego (HEMS - Helicopter Emergency Medical Service), złożona z pilota, lekarza oraz ratownika medycznego lub pielęgniarki. Co ciekawe, w ostatnich latach pojawiły się także wodne zespoły ratownictwa medycznego, udzielające pomocy na jeziorach. Stacjonują sezonowo w Giżycku, Rynie, Kamieniu, Iławie, Sztynorcie i Polańczyku nad Soliną.

Zarówno zespoły specjalistyczne, jak i podstawowe są wyposażone w defibrylatory, respiratory, monitory kardiologiczne, zestawy do infuzji itp., co umożliwia prowadzenie zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych [4]. Wykwalifikowany personel oraz wyposażenie, którym dysponuje, umożliwia zastosowanie zarówno strategii „zostań i stabilizuj” jak i „bierz i jedź” - w zależności od stanu pacjenta. Pacjenci są zazwyczaj transportowani do najbliższego szpitalnego oddziału ratunkowego (rzadziej do innej wskazanej placówki).

Szpitalne oddziały ratunkowe (SOR) to drugi obok zespołów ratownictwa medycznego filar PRM w Polsce. SOR jest miejscem diagnostyki i wstępnego leczenia ciężko poszkodowanych. Udziela świadczeń opieki zdrowotnej polegających na wstępnej diagnostyce oraz podjęciu leczenia w zakresie niezbędnym dla stabilizacji funkcji życiowych. Ideą tworzenia SOR było powołanie jednostek, które wypełnią przestrzeń pomiędzy postępowaniem przedszpitalnym a szpitalnym leczeniem specjalistycznym.

PRM działa nieco inaczej niż KSRG. Nad całością systemu pieczę ma minister zdrowia, a na poziomie województw wojewodowie, jednak same jego elementy medyczne (ZRM, SOR) są kontraktowane przez właściwego regionalnie dyrektora Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ). Podobnie było z dyspozytorniami PRM do 2020 r., kiedy to weszły w struktury poszczególnych urzędów wojewódzkich.

W 2020 r. funkcjonowało około 1585 ZRM (w tym zespoły sezonowe), ponad 1200 z nich były to zespoły podstawowe. Załogę zespołów podstawowych, specjalistycznych i lotniczych stanowiło 16953 ratowników, 1483 pielęgniarki oraz 2078 lekarzy. ZRM w 2020 r. zrealizowały łącznie 2,76 mln wyjazdów do interwencji - daje to około 7,5 tys. na dobę [5].

Współpraca z PSP

Obecność i doświadczenie ratowników medycznych dają strażakom pewien komfort psychiczny/fot. Maciej Podymkiewicz / JRG 1 w Krakowie Ratownictwo medyczne to dziedzina, o której również mowa w rozporządzeniu o KSRG. Obejmuje planowanie, organizowanie i realizację medycznych działań ratowniczych, tj. działań realizowanych przez podmioty KSRG służących zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu lub poprawie zdrowia, podejmowanych podczas działań ratowniczych w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy lub świadczeń zdrowotnych udzielanych przez ratownika medycznego.

Ratownictwo medyczne mocno rozwija się w ramach jednostek ochrony przeciwpożarowej. Wszyscy strażacy PSP mają kwalifikacje do udzielania kpp, coraz więcej strażaków ochotników szkoli się w tym obszarze. W jednej z JRG KM PSP w Warszawie funkcjonuje nawet Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Medycznego, wyposażona w specjalistyczny pojazd (inny, zaprojektowany od podstaw, służy również w JRG 1 w Krakowie). W naszych szeregach pełni również służbę ponad 2 tys. strażaków mających tytuł ratownika medycznego, połowa z nich czynnie wykonuje zawód ratownika medycznego, realizując doskonalenie zawodowe (zgodnie z ustawą o PRM), a niemal 900 pracuje w jednostkach ochrony zdrowia, najczęściej w ramach PRM. Ich wiedza i doświadczenie dają strażakom poczucie bezpieczeństwa i pewności również przy realizowaniu izolowanych zdarzeń medycznych (IZM).

Warto zaznaczyć, że zdarzeń takich zwłaszcza w czasie pandemii wirusa COVID-19 jest więcej. Tylko w 2020 r. jednostki KSRG uczestniczyły w ponad 130 tys. interwencji, z czego 7 tys.  stanowiły izolowane zdarzenia medyczne. Prawie 850 to interwencje związane z nagłym zatrzymaniem krążenia (NZK), a więc bezpośrednim zagrożeniem życia [6]. Cały system KSRG okazał się niezbędny, zwłaszcza w czasie gwałtownych wzrostów liczby zakażeń SARS-CoV-2.

Podsumowanie

Prace nad polskim systemem ratownictwa medycznego zostały podjęte na przełomie XX i XXI w. Istnieje on zatem już 20 lat i podlega ciągłej ewolucji - w kierunku modelu anglo-amerykańskiego. Każdego roku ubywa specjalistycznych ZRM, a zastępują je podstawowe, z ratownikiem medycznym jako kierownikiem zespołu, co biorąc pod uwagę możliwości techniczne, zmiany formalnoprawne i coraz wyższe umiejętności przedstawicieli tego przecież nowego zawodu medycznego, wydaje się być drogą słuszną.

Cieszy również, że pewnej normalizacji uległo funkcjonowanie dyspozytorni medycznych. Jeszcze w 2011 r. ich liczba wynosiła 338. Obecnie jest ich 39, mają łącznie 221 stanowisk. Docelowo w 2028 r. będzie ich działało 18 [5].

Warto również dostrzec coraz większy udział w tym obszarze ratownictwa jednostek KSRG. Jest to niezbędne zwłaszcza w sytuacjach szczególnie trudnych, gdy poszkodowany znajduje się w strefie niebezpiecznej lub dostęp do niego jest utrudniony, a także w czasie pandemii, z którą zmagamy się już od ponad 2 lat. Często ratowanie życia ludzkiego jest wyzwaniem interdyscyplinarnym, wymagającym współpracy wielu służb, a w szczególności ratowników skupionych wokół dwóch podstawowych systemów ratowniczych w naszym kraju, tj. KSRG i PRM.

 

mł. bryg. dr inż. Łukasz Szewczyk jest dowódcą JRG 1 w Krakowie

 

Przypisy

[1] Dane Sekcji Chirurgii Urazowej Towarzystwa Chirurgów Polskich, w: M. Furtak, Niczyporuk, B. Drop, Efektywność organizacji systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego, Katowice 2013.

[2] WHO Regional Office for Europe, 2008.

[3] A. Bem, Organizacja i finasowanie ratownictwo medycznego, UE we Wrocławiu 2013, na podst. S. Al-Shaqsi, Models of International Emergency Medical Service (EMS) Systems, Oman Medical Journal, October 2010, vol. 27, issue 4, s. 320-323.

[4] Załącznik nr 3 do zarządzenia nr 14/2019/DSM prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia z dnia 7 lutego 2019 r. w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju ratownictwo medyczne.

[5] Dane Ministerstwa Zdrowia.

[6] Dane KG PSP.

Łukasz Szewczyk Łukasz Szewczyk

mł. bryg. dr inż. Łukasz Szewczyk jest dowódcą JRG 1 w Krakowie

do góry