• Tłumacz języka migowego
Warsztat ratownika Przemysław Berus

Szlifowanie technik

27 Listopada 2017

Jednostki ochrony przeciwpożarowej podejmują wiele działań ratowniczych, których efekt końcowy uzależniony jest od kompilacji różnych czynników. Tak też jest w przypadku niebezpiecznych zdarzeń komunikacyjnych - równie częstych, co skomplikowanych.

Działania ratownicze podczas wypadków w komunikacji drogowej z jednej strony podejmowane są niemalże regularnie w skali całego kraju, z drugiej - cały czas stanowią ogromne wyzwanie dla służb ratowniczych. Dzieje się tak dlatego, że charakteryzują się wysokim stopniem trudności oraz wymagają wiedzy i umiejętności z kilku całkowicie niepowiązanych ze sobą dziedzin. Ważną rolę odgrywają coraz bardziej zaawansowane rozwiązania techniczne stosowane w pojazdach - zarówno typowo konstrukcyjne, jak i dotyczące systemów bezpieczeństwa biernego i czynnego.

Właśnie dlatego w KP PSP we Wschowie zorganizowano warsztaty praktyczne z zakresu doskonalenia organizacji akcji ratowniczych podczas zdarzeń w komunikacji drogowej. Warsztaty tematycznie objęły zdarzenia z udziałem samochodów osobowych, które w praktyce są najczęstsze. Dzięki temu, że wzięli w nich udział strażacy z części komend z powiatów graniczących z KP PSP we Wschowie, dały one możliwość wymiany doświadczeń w grupie ludzi, którzy najprawdopodobniej w przyszłości będą współdziałali podczas rzeczywistych zdarzeń. W warsztatach wzięli udział strażacy z KP PSP we Wschowie (organizatora warsztatów), KP PSP w Górze oraz z KP PSP w Wolsztynie. Warto podkreślić, że wszystkie te komendy etatowo zaszeregowane są na podobnym poziomie, a stan liczbowy strażaków pełniących służbę w podziale bojowym jest podobny. Warsztaty przeprowadzono w ciągu jednego dnia. Podzielono je na dwa etapy. Pierwsza część obejmowała omówienie założeń taktycznych, instruktaż BHP, przedstawienie założeń organizacyjnych warsztatów (w tym zasad organizacji działań, sposobów pozoracji oraz zakresu wykonywanych czynności ratowniczych). Pierwszy etap zakończył się losowaniem założeń taktycznych stanowiących zadania operacyjne do wykonania. Drugi etap obejmował realizację działań oraz ich omówienie i sformułowanie wniosków.

Organizatorzy dużą wagę przyłożyli do tego, aby zapewnić jak najdoskonalszą pozorację poszczególnych epizodów. W zezłomowanych wcześniej pojazdach umieszczono odpowiednio ucharakteryzowane manekiny, a następnie deformowano je stosownie do opracowanych założeń. W ćwiczeniach udział wzięły pięcioosobowe zastępy - po jednym z każdej komendy. Potencjał ratowniczy każdego z zastępów był zbliżony, gdyż każda z komend zadysponowała do udziału w warsztatach samochody bojowe w typie GLBARt o analogicznym zakresie wyposażenia w zestaw hydrauliczny ratownictwa technicznego. Dzięki temu osiągnięto pewną równowagę między SIS biorącymi udział w warsztatach, a przygotowanymi założeniami taktycznymi, co pozwoliło na dowolność w doborze poszczególnych założeń dla uczestników.

Warsztaty zakładały jednoczesne wystąpienie trzech różnych zdarzeń w komunikacji drogowej wymagających działań ratowniczych z pełnym rozwinięciem sprzętu oraz kompleksowe wykonywanie zadań przewidzianych w opisywanych zdarzeniach. Obejmowały one dojazd na miejsce zdarzenia, zabezpieczenie, rozpoznanie, działania techniczne i z zakresu ratownictwa medycznego. Każdy zastęp miał do wykonania jedno założenie taktyczne, a każdy z epizodów nadzorowany był przez rozjemcę działań technicznych oraz rozjemcę działań z KPP. Zostali oni wyposażeni w karty oceny, pozwalające szczegółowo ocenić wykonywane działania.

Warto podkreślić, że dla urzeczywistnienia ćwiczeń każde założenie taktyczne koordynowane było przez wydzielone zapasowe stanowisko kierowania, które na wzór SK KP/KM PSP koordynowało przebieg działań, wspomagając KDR w zakresie aplikacyjnego dysponowania do zdarzenia dodatkowych SIS.

Warsztaty przeprowadzono na placu manewrowym KP PSP we Wschowie, każdy z epizodów został w całości zarejestrowany w postaci nagrania cyfrowego, a dodatkowo użyto dronów rejestrujących działania ratowników z lotu ptaka. Część praktyczna zajęła około 80 min (zastępy zrealizowały swoje założenia taktyczne w porównywalnym czasie). Należy jednak podkreślić, że każdy z zastępów miał do wykonania całkowicie odmienne założenie taktyczne.

  1podlasinski

Epizod I (KP PSP Wschowa):

uszkodzenie boczne samochodu osobowego na skutek poślizgu i wypadnięcia z drogi oraz uderzenia lewym bokiem w drzewo. W pojeździe uwięzione zostały dwie osoby dorosłe (kierowca oraz pasażer zapięci w pasy, kierowca nieprzytomny, 20 oddechów/min, nawrót kapilarny 4 s, otwarte złamanie lewej kości ramieniowej, wyczuwalna niestabilność lewego uda, podejrzenie urazu kręgosłupa; pasażer przytomny, 15 oddechów/min, nawrót kapilarny w normie, rana cięta głowy z prawej strony, podejrzenie urazu kręgosłupa, siniaki na klatce piersiowej od pasów bezpieczeństwa).

 6podlasinski

 5podlasinski

Wykonanie założenia taktycznego:

  • zabezpieczenie miejsca zdarzenia (pachołki ostrzegawcze, ustawienie wozu bojowego),
  • stabilizacja pojazdu (kliny), wyeliminowanie zagrożenia ze strony poduszek powietrznych (założenie zabezpieczenia na kierownicę),
  • ewakuacja pasażera poprzez otwarcie drzwi bocznych (KPP: ewakuowany na desce ortopedycznej do punktu medycznego),
  • odcięcie dachu w celu uzyskania dostępu do kierowcy pojazdu,
  • wejście ratowników do pojazdu, stabilizacja ręczna poszkodowanego, założenie mu kamizelki typu KED, ewakuacja poszkodowanego z pojazdu i kompleksowa KPP.

 7podlasinski

Zgodnie z decyzją KDR po ustabilizowaniu wraku odcięto dach pojazdu, tworząc przestrzeń ewakuacyjną. Cięcia wykonano jak najniżej każdego ze słupków, unikając w ten sposób utrudnień/zagrożeń ze strony wystających ostrych krawędzi (powierzchnie cięte zabezpieczono dywanikami pojazdu ze względu na brak osłon ostrych krawędzi w wyposażeniu wozu bojowego). Ciekawym pomysłem okazało się użycie kamizelki typu KED, która umożliwiła stabilną ewakuację kierowcy z pojazdu.

Epizod II (KP PSP Wolsztyn):

uszkodzenie całościowe pojazdu na skutek poślizgu, w wyniku którego auto dachowało, pozostając ostatecznie w ułożeniu na dachu. Uwięzione zostały w nim dwie osoby (kierująca kobieta zapięta w pasy oraz dwuletnie dziecko w foteliku, kobieta nieprzytomna, 20 oddechów/min, nawrót kapilarny w normie, z widocznych obrażeń uraz mózgowo-czaszkowy, krwawienie z uszu, lekkie otarcia naskórka na twarzy, podejrzenie urazu kręgosłupa, widoczna rana cięta lewego podudzia, brak masywnego krwawienia; dziecko przytomne, 25 oddechów/min, nawrót kapilarny w normie, brak płaczu, delikatne rozcięcia na ciele od rozbitej szyby, podejrzenie urazu kręgosłupa).
 2podlasinski

Wykonanie założenia taktycznego:

  • zabezpieczenie miejsca zdarzenia (pachołki ostrzegawcze, ustawienie wozu bojowego),
  • stabilizacja pojazdu (kliny schodkowe po bokach wraku) użycie podpór stabilizacyjnych typu fast do stabilizacji tylnej części pojazdu,
  • odcięcie klapy bagażnika w celu utworzenia przestrzeni ewakuacyjnej,
  • ewakuacja osób poszkodowanych (dziecko ewakuowano w foteliku, w którym ze względu na stan pozostało do końca działań, osobę dorosłą - na desce ortopedycznej, po wcześniejszym uwolnieniu jej z pasów bezpieczeństwa i bezpiecznym przełożeniu na deskę) oraz KPP.

 12podlasinski

 13podlasinski

Zgodnie z decyzją KDR odcięto klapę bagażnika, umożliwiając szybki dostęp do wnętrza pojazdu, dzięki czemu sprawnie uwolniono dziecko będące w foteliku. Atutem zastępu z KP PSP Wolsztyn było posiadanie i prawidłowe użycie zestawu do stabilizacji pojazdów w postaci podpór typu fast. Przede wszystkim przyspieszyło to stabilizację pojazdu, a ponadto zminimalizowało ilość użytego sprzętu, zapewniając tym samym ratownikom komfort pracy.

Epizod III (KP PSP Góra):

uszkodzenie boczne pojazdu na skutek poślizgu, w wyniku którego auto wypadło z drogi, przewracając się na prawy bok. Uwięzione zostały w nim dwie osoby (kierowca oraz pasażer na przednim fotelu, obydwaj zapięci w pasy, kierowca nieprzytomny, bez oddechu, pozycja poszkodowanego w samochodzie wskazuje na niedrożność dróg oddechowych, podejrzenie urazu kręgosłupa; pasażer nieprzytomny, oddech 25/min, nawrót kapilarny 5 s, podejrzenie urazu kręgosłupa, otwarte złamanie prawego obojczyka, niestabilna miednica).

 3podlasinski

Wykonanie założenia taktycznego:

  • zabezpieczenie miejsca zdarzenia (pachołki ostrzegawcze, ustawienie wozu bojowego),
  • stabilizacja pojazdu (kliny od strony dachu), użycie przęsła drabiny nasadkowej oraz linki ratowniczej w celu ustabilizowania podwozia pojazdu (fot. 8),
  • wyeliminowanie zagrożenia ze strony poduszek powietrznych (założenie zabezpieczenia na kierownicę),
  • usunięcie szyb pojazdu przed rozpoczęciem cięcia elementów konstrukcyjnych (użycie folii typu stretch do oklejenia szyb przed użyciem wybijaka, dzięki czemu ograniczono ilość niekontrolowanych odłamków wpadających do pojazdu),
  • odcięcie dachu w celu wykonania przestrzeni ewakuacyjnej (ostre krawędzie zabezpieczono osłonami stanowiącymi wyposażenie wozu bojowego),
  • ewakuacja kierowcy, a następnie pasażera oraz kompleksowa KPP: obydwaj zostali ewakuowani od razu na desce ortopedycznej do punktu medycznego.

 10podlasinski

 9podlasinski

Ze względu na brak specjalistycznego wyposażenia zgodnie z decyzją KDR użyto przęsła drabiny nasadkowej do wykonania stabilizacji pojazdu od strony podwozia (fot. 8). Działanie to umożliwiło szybką stabilizację samochodu (druga strona ustabilizowana klinami schodkowymi), dzięki czemu na polecenie KDR ratownicy płynnie usunęli dach pojazdu, przystępując do oceny stanu osób poszkodowanych oraz do ich ewakuacji. Warto dodać, że przed rozpoczęciem odcinania dachu zdjęli szyby, używając folii zabezpieczającej typu stretch, co ograniczyło ilość niekontrolowanych odłamków szkła.

Podobnie jak podczas rzeczywistych akcji, tak i w trakcie warsztatów braki w sprzęcie ratownicy zastępowali doświadczeniem i kreatywnością. Należy zaznaczyć, że w każdym z epizodów zrealizowano zadanie, jakim było uwolnienie i ewakuacja osób poszkodowanych przy jednoczesnym zapewnieniu odpowiedniej stabilizacji rozbitych pojazdów.

Warsztaty obejmowały kompleksowe przeprowadzenie działań ratowniczych, począwszy od alarmowego dojazdu na miejsce zdarzenia, poprzez rozpoznanie ratownicze, stabilizację pojazdu, wyeliminowanie zagrożeń ze strony systemów bezpieczeństwa biernego, po ewakuację poszkodowanych i udzielenie im kwalifikowanej pierwszej pomocy. Biorąc pod uwagę zupełnie przypadkowy dobór epizodów do poszczególnych zastępów (losowanie odbyło się bezpośrednio przed przystąpieniem do założeń), osiągnięto zbliżony do warunków rzeczywistych realizm - element zaskoczenia.

Na uwagę zasługuje kreatywne podejście uczestników ćwiczeń w rozwiązywaniu napotkanych problemów. W każdym z epizodów wyraźnie widoczne było zaangażowanie i wzajemne wsparcie ćwiczących, co pozwalało dynamicznie rozwiązywać trudności pojawiające się na poszczególnych etapach działań.

Każdy z zastępów wykonał swoje zadanie według własnego pomysłu i za pomocą sprzętu, którym dysponował. Podczas warsztatów kładziono nacisk na przestrzeganie zasad BHP, co w przypadku działań o powyższym charakterze jest tak samo ważne jak i trudne do spełnienia (występująca w kilku przypadkach konieczność zdejmowania hełmów w celu poprawnej oceny stanu osoby poszkodowanej uwięzionej
w pojeździe). Różnorodność technik działań pozwoliła na poszerzenie wiedzy ratowników w aspekcie wypracowywania zamiarów taktycznych podczas działań rzeczywistych oraz - co najistotniejsze - doprowadziła do przełamania schematów myślowych: „zawsze tak robiliśmy, więc po co to zmieniać”. Po obejrzeniu każdego ze stanowisk ćwiczebnych, gdzie poszczególni KDR referowali swoje decyzje, dało się słyszeć: „rzeczywiście można to tak zrobić”. Wartością dodaną było użycie różnego rodzaju usprawnień, jak chociażby użycie folii do oklejania szyb przed ich wybiciem, zastosowanie drabiny nasadkowej do stabilizacji pojazdu, podpór stabilizacyjnych typu fast, czy cięcie słupków w jak najniższym punkcie. Zakończenie warsztatów połączone zostało z omówieniem poszczególnych epizodów, podczas którego funkcyjni koordynujący dziedziny ratownictwa  pokrótce  przeanalizowali podjęte działania. Warsztaty ze względu na wartość szkoleniową zdecydowanie okazały się właściwym przedsięwzięciem i z pewnością będą stanowiły początek całej serii wspólnych szkoleń.

 15podlasinski

mł. bryg. Przemysław Berus jest dowódcą JRG Wschowa (KP PSP Wschowa)
fot. Mirosław Rotkiewicz
listopad 2017

Przemysław Berus Przemysław Berus
do góry