• Tłumacz języka migowego
Ratownictwo i ochrona ludności Ireneusz Ścibiorek

Płonął jak pochodnia

27 Czerwca 2016

Pożar zabytkowego kościoła w Braniewie był dla strażaków dużym wyzwaniem. Zamarzający sprzęt i problemy z zaopatrzeniem wodnym znacznie utrudniały prowadzenie działań ratowniczo-gaśniczych.Płonął jak pochodnia

Zabytkowy poewangelicki kościół pod wezwaniem św. Antoniego zlokalizowany jest w samym centrum Braniewa - obok ruchliwej drogi krajowej K54, prowadzącej do jednego z dwóch przejść granicznych z obwodem kaliningradzkim na terenie powiatu braniewskiego. Około 350-400 m w linii prostej od siedziby JRG PSP. Wybudowano go w latach 1830-1837. Budynek jest murowany, dach o konstrukcji drewnianej, z zewnątrz pokryty blachą. Od frontu obiekt zamykają dwie wieże kościelne, do których prowadzą drewniane schody. Znajdują się tu trzy wejścia (główne i dwa boczne). W tylnej części kościoła usytuowano wejścia prowadzące do zakrystii i pomieszczenia, w którym zainstalowano piec centralnego ogrzewania. Na teren świątyni prowadzą dwa wjazdy od drogi K54 i brama wjazdowa od strony pobliskiego osiedla.

Alert

Była to pierwsza styczniowa niedziela. Nie padało, wiatr był umiarkowany, temperatura wahała się od 10 do 14°C. Jak zwykle tego dnia służbę w JRG PSP w Braniewie pełniło siedmiu strażaków, w tym trzech kierowców. Ósmą osobą był dyżurny stanowiska kierowania KP PSP w Braniewie.

O godz. 15:30 do SK KP wpłynęły pierwsze zgłoszenia o intensywnym dymie wydobywającym się z budynku w pobliżu wież kościelnych. Informację przekazał operator numeru 112. Potem rozdzwoniły się telefony na numer alarmowy 998. Zadymienie w górnej części dwuspadowego dachu świadczyło o powstaniu pożaru.

Z chwilą przyjęcia zgłoszenia, na miejsce pożaru zadysponowano dwa samochody ratowniczo-gaśnicze (GBA 3/24, GCBA 5/32), samochód z podnośnikiem hydraulicznym SH 23 i siedmiu strażaków pełniących służbę w JRG. Skierowano tam także - jako wsparcie - strażaków z Wojskowej Straży Pożarnej (WSP) 9 Braniewskiej Brygady Kawalerii Pancernej. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie - gęsty, intensywny dym wskazywał, że pożar rozwija się wewnątrz konstrukcji poddasza, prawdopodobnie w pobliżu wieży kościelnej. Wypełnił również wnętrze obiektu. Dowodzący działaniami ratowniczo-gaśniczymi (zastępca dowódcy zmiany) przekazuje natychmiast informację do SK KP o konieczności zadysponowania dodatkowego pojazdu specjalnego (podnośnika hydraulicznego lub drabiny mechanicznej) ze względu na zewnętrzne oznaki rozwijającego się pożaru (wydobywające się silne zadymienie).

Na placu wewnętrznym, od strony ściany frontowej kościoła, ustawiają się zadysponowane z JRG pojazdy oraz dodatkowo zastęp GBA z WSP. Strażacy po rozpoznaniu rozpoczynają działania gaśnicze: sprawiają podnośnik hydrauliczny SH 23 pomiędzy wieżami kościelnymi oraz wprowadzają po drewnianej klatce schodowej dwa prądy gaśnicze do prawej wieży. Zadaniem ratowników wyposażonych w sprzęt ochrony układu oddechowego jest dotarcie do źródła ognia. Górna część prawej wieży jest już silnie zadymiona. KDR nawiązuje kontakt z przedstawicielem parafii (kościelnym), który stwierdza, że w kościele nikt nie przebywa. Ratownicy potwierdzają ten fakt, sprawdzając wnętrze budynku. Strażacy w trakcie kolejnego wejścia do wnętrza obiektu zauważają w górnej części drewnianego sufitu ogniska pożaru, które przepalają dach. Dowódca nakazuje zastępowi WSP podanie od środka w ich kierunku prądu gaśniczego wody. Następnie, strażacy z WSP zostają skierowani z linią gaśniczą do wieży kościoła. Sytuacja jest trudna ze względu na zbyt małą liczbę ratowników. Operator podnośnika obsługuje kosz i podaje środek gaśniczy, drugi kierowca organizuje zaopatrzenie wodne, a trzeci obsługuje dwa pojazdy gaśnicze.

Służba dyżurna SK KP uruchamia dodatkowe siły i środki ratownicze - jednostek OSP z terenu miasta i pow. braniewskiego, w tym samochód z drabiną mechaniczną SD 30 z OSP Lipowina, oddalonej od Braniewa o około 13 km. O godz. 15.46 na miejsce pożaru przybywa zastępca komendanta powiatowego PSP w Braniewie, który po szybkiej ocenie i wymianie uwag z dowodzącym przekazuje informację do SK KP w Braniewie, nakazując uruchomienie dodatkowych pojazdów specjalnych i gaśniczych. W miejscu pierwotnego sprawienia podnośnika nie ma już widocznych ognisk pożaru, o czym zostaje poinformowany KDR. Ogień pojawia się jednak w tylnej części obiektu, po prawej stronie, w pobliżu przewodu kominowego.

Problemy z zaopatrzeniem wodnym

Pomiędzy 15.54-16.01 na miejsce zdarzenia docierają dwa średnie samochody ratowniczo-gaśnicze (GBA 2,5/16) oraz samochód z drabiną mechaniczną SD 30. KDR nakazuje jej sprawienie w pobliżu prawej tylnej części kościoła, gdzie wcześniej przestawiony został podnośnik hydrauliczny SH 23. Decyduje o przeprowadzeniu natarcia zewnętrznego na prawe skrzydło kościoła z wykorzystaniem dwóch pojazdów specjalnych (podnośnika i autodrabiny drabiny). Próba uruchomienia najbliżej położonego hydrantu podziemnego okazuje się nieskuteczna - jest zamarznięty. Strażacy starają się uruchomić pozostałe hydranty. Wewnątrz obiektu dwie roty JRG PSP docierają do ognisk pożaru widocznych w górnych drewnianych galeriach naw bocznych i skupiają się na obronie chóru. Wejście do części szczytowej poddasza jest niemożliwie z powodu silnego zadymienia i dużego promieniowania cieplnego.

SK KW w Olsztynie dysponuje dodatkowe siły i środki z powiatów ościennych (elbląskiego i lidzbarskiego). SK KP w Braniewie alarmuje większość ochotniczych straży pożarnych z pow. braniewskiego. Gotowość do akcji zgłaszają również strażacy PSP, którzy chcą wesprzeć w działaniach kolegów, mimo że nie są akurat na służbie. Na polecenie KDR uruchamiają samochód wężowy SW 2000 i agregat pompowy, aby zbudować zaopatrzenie wodne z Pasłęki. Rzeka ta oddalona jest od palącego się kościoła o około 350-400 m. W siedzibie braniewskiej KP PSP utworzony zostaje punkt ładowania butli i wymiany sprzętu ochrony układu oddechowego. Wsparcie otrzymuje także dyżurny SK KP. Zgłaszają się bowiem dwaj etatowi dyżurni.

Po przybyciu na miejsce działań komendanta powiatowego PSP w Braniewie mł. bryg. Władysława Szczepanowicza utworzone zostają dwa odcinki bojowe: OB I - front kościoła (prawa wieża) i OB II - prawe skrzydło. KDR zezwala na ewakuację części wyposażenia kościoła, m.in. obrazów wpisanych do rejestru zabytków, ławek, drogi krzyżowej, zabytkowego krucyfiksu, konfesjonału, ornamentów. Spadające i tlące się elementy drewnianego sufitu uniemożliwiają jednak dalsze ratowanie mienia ze względu na zbyt duże ryzyko.

Do pożaru dojeżdżają kolejne pojazdy OSP (GBA i GCBA), a także zastępy GCBA i SD-37 z KM PSP w Elblągu. Autodrabina z JRG 1 w Elblągu sprawiona zostaje na prawym skrzydle (róg kościoła), gdzie trwa intensywne podawanie środka gaśniczego z pojazdów specjalnych SH-23 i SD 30. KDR nakazuje, aby funkcjonariusze policji wyłączyli z ruchu część drogi K54 i drogi dojazdowe. Wyznacza pojazdy GCBA i GBA, które będą dowoziły wodę z terenu KP PSP w Braniewie. Jednocześnie budowane jest zaopatrzenie wodne z pobliskiej sieci hydrantowej. Samochód wężowy SW 2000 z powodu niskiej temperatury otoczenia odmawia posłuszeństwa. Strażacy przepinają agregat pompowy do pojazdu gaśniczego i przemieszczają się w obręb rzeki, aby zbudować stanowisko poboru wody. Węże tłoczne przekładają na lekki pojazd kwatermistrzowski, w celu zbudowania podwójnej magistrali zasilającej W 110, która prowadzi bezpośrednio na teren działań gaśniczych. Zamarzające paliwo utrudnia uruchomienie agregatu pompowego. Wreszcie, po wielu staraniach, zasila on dwie linie W 110 poprowadzone z Pasłęki bezpośrednio pod kościół - do ciężkich pojazdów gaśniczych. Pracownikom wodociągów miejskich udaje się uruchomić jeszcze dwa hydranty podziemne. Pojawia się jednak kolejny problem - w trakcie działań przejeżdżające samochody po raz kolejny uszkadzają węże (droga wciąż nie była wyłączona z ruchu). Ich wymiana odbywa się dynamicznie, z wykorzystaniem pojazdu SLKw. Odcinki węży zasilających zostają zabezpieczone przez strażaków ochotników.

Roty prowadzące działania wewnątrz silnie zadymionych wież kościelnych, w pobliżu naw bocznych, podają środek gaśniczy w natarciu na palące się drewniane wyposażenie kościoła. Dogaszane są też spadające elementy dachu. Pożar, mimo podejmowanych działań, rozprzestrzenia się na większą część poszycia drewnianego dachu kościoła, przechodząc w kierunku lewego skrzydła. O jego intensywności świadczą chociażby pozostałe małe fragmenty poszycia metalowego dachu, które następnego dnia znajdują pracujący na pogorzelisku strażacy.

Spłonął dach, wieże obronione

Na miejsce pożaru, pomiędzy 17.15-18.00, przybywają kolejne pojazdy specjalne, w tym podnośnik hydrauliczny SH-18 z OSP Tolkmicko i drabina mechaniczna SD 30 z OSP Orneta. Dodatkowo, z JRG 1 w Elblągu zadysponowana zostaje autocysterna ze zbiornikiem na wodę o pojemności 18 m3. Podnośnik SH-18 zostaje skierowany na tył obiektu. Na teren KP PSP w Braniewie dociera samochód ze sprzętem ochrony dróg oddechowych SPgaz z JRG 1 w Olsztynie, który wspiera wymianę i uzupełnianie aparatów powietrznych. KDR dzieli teren działań gaśniczych na trzy odcinki bojowe.

Ogień obejmuje już całą konstrukcję dachu i przechodzi na lewe skrzydło, kierując się w stronę wież kościoła. Z dużą prędkością i intensywnością niszczy dach i poddasze. Na lewym skrzydle nie ma pojazdów specjalnych umożliwiających prowadzenie działań z wysokości. W związku z tym, KDR nakazuje sprawienie przenośnego działka wodno-pianowego DWP 24, z którego podawany jest środek gaśniczy na dach. Działko zostaje przeniesione do wnętrza obiektu - pod chór, stanowiący ochronę dla ratowników przed spadającymi elementami. Ma zostać użyte do gaszenia drewnianego wyposażenia w nawach bocznych.

Kolejne pojazdy specjalne - drabina mechaniczna SD-37 z JRG 1 w Olsztynie i podnośnik hydrauliczny SH-61 z JRG 2 w Gdyni - zostają skierowane na lewe skrzydło budynku kościoła, które trawią już płomienie. Z ciężkich samochodów ratowniczo-gaśniczych zbudowano zaś zasilanie dla zachowania ciągłości podawania środka gaśniczego. Dowodzenie akcją przejmuje zastępca warmińsko-mazurskiego komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Michał Kamieniecki. Wyznacza cztery odcinki bojowe: lewe skrzydło kościoła (OB I), front i wieże kościoła (OB II), prawe skrzydło kościoła (OB III) oraz punkt poboru środka gaśniczego (OB IV). W natarciu zewnętrznym wykorzystywane są trzy podnośniki hydrauliczne i trzy drabiny mechaniczne.

O godz. 19.07 następuje lokalizacja pożaru. Udaje się zapobiec przedostaniu się ognia do wież kościoła. Zniszczeniu ulega dach kościoła, który częściowo się zawalił. Działania prowadzone w obiekcie uchroniły przed spłonięciem zabytkowe organy usytuowane w części chóru. Do godz. 20.00 trwała podmiana sprzętu i częściowe wycofywanie pojazdów, które uległy zamarznięciu, bądź wymagały uzupełnienia paliwa i podstawowego sprzętu.

Działania gaśnicze prowadzone były do godz. 23.00, zaś dozorowanie pogorzeliska trwało do godzin porannych. W gaszeniu pożaru brało udział blisko 100 strażaków. Władze miasta i powiatu na potrzeby działań utworzyły w pobliskim budynku Starostwa Powiatowego punkt socjalny. Teren wokół kościoła został w trakcie działań posypany piaskiem, aby zamarzająca woda nie utrudniała prowadzenia działań.

Obiekt na szczęście nie został całkowicie strawiony przez ogień, a dzięki zaangażowaniu strażaków i mieszkańców Braniewa udało się uratować wiele zabytkowych i wartościowych elementów jego wyposażenia. Niestety, to kolejny w ostatnich latach pożar obiektu sakralnego na terenie pow. braniewskiego. Z poprzednim pożarem, o dużo mniejszej jednak skali, strażacy walczyli we wrześniu 2014 r. w miejscowości Zagaje.

st. kpt. Ireneusz Ścibiorek
jest dowódcą JRG PSP w Braniewie i oficerem prasowym KP PSP w Braniewie

fot. archiwum KP PSP w Braniewie
marzec 2016

Ireneusz Ścibiorek Ireneusz Ścibiorek
do góry