• Tłumacz języka migowego
Rozpoznawanie zagrożeń Artur Kądziela

Bezpieczne odpalanie

20 Grudnia 2017

Czas sylwestrowej zabawy nieodłącznie wiąże się z widowiskowymi pokazami pirotechnicznymi. Co zrobić, żeby były bezpieczne?

Bezpieczne odpalanie

Największym producentem i eksporterem fajerwerków są Chiny. Tam też, według jednego z przekazów, zaczęła się ich historia - od przypadkowego odkrycia chińskiego kucharza, który wsypał saletrę potasową do ognia, uzyskując w ten sposób efektowny płomień. To incydentalne wydarzenie miało miejsce około 2000 lat temu. Nieco później chiński mnich z dynastii Song (960-1279) odkrył tak popularne w naszych czasach wybuchające petardy. Wtedy wyglądem w żadnym stopniu nie przypominały tych współczesnych - proch strzelniczy zamknięty był w bambusowych pędach. Służyły one głównie do wypędzania złych duchów podczas świętowania Nowego Roku, a najważniejszym ich atrybutem nie była ich jasność czy kolor, ale jak najgłośniejszy wybuch.

Kolejnym kamieniem milowym w historii pirotechniki było odkrycie w Chinach prochu czarnego, który aż do połowy XIX w. pozostał jedyną znaną mieszaniną pirotechniczną. Prawdopodobnie i to odkrycie miało znamiona zupełnej przypadkowości. Po latach różnych modyfikacji zarówno mieszanki prochu, jak i pojemnika, w którym się znajdował, wynaleziono petardę hukową, a następnie bomby o charakterze militarnym, których celem było odstraszenie wroga. Ukoronowaniem wszystkich prac było opracowanie pierwszego działa wojennego. Na szczęście równocześnie wykorzystywano i rozwijano znacznie bardziej pokojowe zastosowanie czarnego prochu, np. pokazy sztucznych ogni, które po raz pierwszy zorganizowano w XII w. na chińskim dworze cesarskim.

Początki i rozwój pirotechniki w Polsce

Po raz pierwszy o fajerwerkach na ziemiach polskich wspomniał Łukasz Górnicki w „Dziejach w Koronie Polskiej”, gdzie zapisał, że kiedy w 1566 r. urodził się Zygmunt III Waza, „po górach nad Wilnem strzelby rozmaite, rac puszczania, insze puszkarskich przypraw ognie były zapalane”. Pokazy sztucznych ogni uświetniały wiele uroczystości i zabaw, a popularne były głównie wśród szlachty. Najczęściej jednak wykorzystywano je do uczczenia elekcji, rocznic wielkich bitew lub celebrowania zwycięstw. W 1918 r. trzyminutowym pokazem fajerwerków świętowano ogłoszenie odzyskania niepodległości.

W okresie PRL dostęp do fajerwerków czy raczej ich prostych odpowiedników, czyli rac lub petard, był dla zwykłego śmiertelnika całkowicie ograniczony, podobnie jak w przypadku innych towarów luksusowych. Na podstawie ustawy z 31 stycznia 1961 r. o broni, amunicji i materiałach wybuchowych petardy w związku ze swoimi niebezpiecznymi właściwościami traktowane były jako materiał wybuchowy. Nabywanie, przechowywanie i używanie takich wyrobów było zabronione lub wymagało pozwolenia od wojewódzkiej komendy Milicji Obywatelskiej, ale tylko wtedy, gdy zaszły wyjątkowe okoliczności zasługujące na specjalne traktowanie, jak np. uroczystości z okazji świąt radzieckich. Dopiero długo po zmianach ustrojowych materiały pirotechniczne - na mocy ustawy z 22 czerwca 2001 r. o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym  - po raz pierwszy stały się produktem dostępnym do użytku cywilnego, choć ze względów bezpieczeństwa koncesjonowanym. Warto zaznaczyć, że w przypadku wyrobów klasy 1,4G i 1,4S (o małej zawartości mieszanki pirotechnicznej) według klasyfikacji przewozowej ADR dopuszczono nawet do ich obrotu bez koncesji.

Od tej pory fajerwerki zagościły w Polsce na dobre i wykorzystywane są m.in. do uczczenia Nowego Roku, imprez okolicznościowych, wesel, a także w organizowanych krajowych i międzynarodowych konkursach pirotechnicznych. W 2015 r. na Stadionie Narodowym w Warszawie miał miejsce Międzynarodowy Pokaz Pirotechniczny, w którym wzięli udział laureaci najbardziej prestiżowych konkursów pirotechnicznych na całym świecie - z Chorwacji, Finlandii i Austrii. Wystrzelono wówczas 6 tys. fajerwerków. W polskich realiach był to absolutny rekord.

W świetle przepisów

Wraz z prężnym rozwojem rynku sprzedaży fajerwerków powstała ustawa z 21 czerwca 2002 r. o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Zgodnie z nią fajerwerki, petardy i zestawy pirotechniczne stały się wyrobami pirotechnicznymi, które zdefiniowano jako wyroby zawierające materiał lub mieszaninę materiałów pirotechnicznych przewidzianych do wytwarzania ciepła, światła, dźwięku, gazu, dymu lub kombinacji tych efektów w wyniku samopodtrzymującej, egzotermicznej reakcji chemicznej. Jak samo objaśnienie wskazuje, fajerwerki to materiał wybuchowy i w rękach niewłaściwej osoby może, mimo najszczerszych chęci, stać się granatem z wyciągniętą zawleczką.

Przepisy ustawy oraz rozporządzenia ministra rozwoju z 3 czerwca 2016 r. w sprawie wymagań bezpieczeństwa dla wyrobów pirotechnicznych precyzyjnie określają wymagania oraz drogę, jaką muszą przebyć fajerwerki, zanim trafią do rąk konsumentów. Ukoronowaniem tej administracyjno-badawczej wędrówki jest umieszczony na opakowaniu symbol CE (Conformité Européenne), który ma gwarantować, że wyrób jest bezpieczny, oczywiście jeżeli jest użytkowany zgodnie z instrukcją dołączoną do produktu lub umieszczoną bezpośrednio na nim. Zgodnie z tymi regulacjami fajerwerki muszą przechodzić badania, które ze względu na ich zastosowanie obejmują testy i próby potwierdzające m.in.:

  • ich zgodność z projektem wytwórcy,
  • stabilność fizyczną i chemiczną wyrobu pirotechnicznego we wszystkich normalnych, przewidywalnych warunkach środowiskowych,
  • możliwość bezpiecznego używania, przechowywania oraz transportu wyrobu pirotechnicznego,
  • odporność na działanie wody
  • odporność na działanie niskich i wysokich temperatur
  • zabezpieczenia mające na celu zapobieganie przedwczesnemu lub niezamierzonemu zapłonowi lub wybuchowi,
  • odporność wyrobu pirotechnicznego i jego opakowania oraz innych części składowych na uszkodzenie.

Z kolei kwestie bezpieczeństwa pomieszczeń przeznaczonych do dystrybucji wyrobów pirotechnicznych ujęto w rozporządzeniu ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej z 9 lipca 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy produkcji, transporcie wewnątrzzakładowym oraz obrocie materiałów wybuchowych, w tym wyrobów pirotechnicznych. Zgodnie z nim pomieszczenia, w których prowadzony jest obrót wyrobami pirotechnicznymi, dzieli się pod kilkoma względami, co przedstawione zostało w tabeli.

Podział i charakterystyka pomieszczeń, w których prowadzony jest obrót wyrobami pirotechnicznymi określonej klasy
Rodzaj pomieszczenia Przeznaczenie Dopuszczalna masa wyrobów pirotechnicznych Klasa wyrobów pirotechnicznych
sklepowe stała sprzedaż nie więcej niż 1000 kg brutto wyrobów pirotechnicznych klasy F1, F2 i F3, T1, P1
zaplecza magazynowanie nie więcej niż 1000 kg brutto wyrobów pirotechnicznych klasy F1, F2 i F3, T1, P1
magazynowe

magazynowanie oraz sprzedaż

(nieprzerwanie przez okres co najmniej 90 dni w roku)

więcej niż 1000 kg brutto wyrobów pirotechnicznych

klasy F1, F2 i F3, F4

klasy T1, T2

P1 i P2

doraźnej sprzedaży

(nie dłużej niż 21 dni w roku)

nie więcej niż 300 kg brutto

klasy F1, F2 i F3

Ustawodawca dopuścił sprzedaż wyrobów pirotechnicznych w pomieszczeniach obiektów przeznaczonych na cele handlowe, jeżeli:

  • temperatura w tych pomieszczeniach nie przekracza 30°C,
  • są wyposażone w co najmniej dwie gaśnice pianowe o min. pojemności 6 l środka gaśniczego oraz w koc gaśniczy,
  • zabezpieczają przechowywane materiały przed kradzieżą oraz dostępem nieuprawnionych osób,
  • są usytuowane w obiekcie, który ma sprawną instalację odgromową, elektryczną,
  • drzwi ewakuacyjne otwierają się na zewnątrz pomieszczenia w wyniku pchnięcia lub rozsuwają się po stronie zewnętrznej pomieszczenia,
  • wymiary wewnętrzne pomieszczeń zapewniają bezpieczne operowanie opakowaniami składowanych wyrobów oraz swobodne poruszanie się osób kupujących i personelu,
  • półki, regały i inne wyposażenie pomieszczeń są wykonane z materiałów trudno zapalnych.

Strefa ochrony dla wspomnianych pomieszczeń sklepowych, zaplecza i doraźnej sprzedaży, jeżeli nie zapewniono właściwego wydzielenia pożarowego (strefy pożarowej), obejmuje obszar wokół nich szerokości co najmniej 8 m, w której zabronione jest palenie tytoniu, prowadzenie prac niebezpiecznych pożarowo oraz gromadzenie i przechowywanie materiałów palnych innych niż wynikających z wyposażenia obiektu handlowego oraz substancji i preparatów sklasyfikowanych jako łatwopalne, skrajnie łatwopalne bądź wysoce łatwopalne, a także butli zawierających sprężony gaz.

Na co zwracać uwagę

Jak widać, wymagania prawne dotyczące obrotu, przechowywania i użytkowania fajerwerków są bardzo restrykcyjne i rozbudowane. Dlaczego? Jak podają statystyki, 80% ofiar nieprawidłowego używania fajerwerków stanowią mężczyźni w wieku 19-50 lat. Fakty nie dziwią, jeśli dodamy do nich okoliczności, w jakich wypadki te mają miejsce. Odpalanie sylwestrowych fajerwerków odbywa się według tradycji po wybiciu północy, a także, nierzadko, po wypiciu znacznej ilości alkoholu. Imprezowa atmosfera, rozentuzjazmowany tłum gapiów i panujący półmrok nie sprzyjają odpowiedniemu przygotowaniu się do popisów. Szkoda, bo przestrzegając zasad bezpiecznego używania fajerwerków, możemy uchronić się od przykrych niespodzianek, o których zdaje się co roku nagminnie zapominamy. Oto najważniejsze zasady bezpiecznego używania fajerwerków:

Zaufany sprzedawca

Fajerwerki należy kupować od sprawdzonych sprzedawców, których stoiska otrzymały pozwolenia na handel. Mamy wtedy pewność, że były właściwie przechowywane i nie są uszkodzone, co mogłoby znacząco wpłynąć na ich użytkowanie. Fajerwerki sprzedawane są tylko osobom pełnoletnim, za okazaniem dowodu tożsamości. Każde opakowanie powinno zawierać instrukcję obsługi w języku polskim, nazwę i adres producenta lub importera, określenie typu (np. petarda, rakieta) i klasy wyrobu, a także ostrzeżenia. Produkt nie powinien być uszkodzony, a materiał pirotechniczny nie może wysypywać się z opakowania. Każde odstępstwo od tych wymagań powinno wzbudzić naszą czujność. Takie nieprawidłowości można zgłosić do Państwowej Inspekcji Handlowej, która prowadzi coroczne akcje kontroli miejsc sprzedawania fajerwerków. Produkt, który nie spełnia wymagań, można też zgłosić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby mniej spostrzegawczych kupujących nie skusiła promocyjna cena wątpliwie wyglądającego produktu. Przypadki sprzedaży wyrobów pirotechnicznych osobom nieletnim, niewłaściwego użytkowania czy naruszania przepisów dotyczących sprzedaży można również zgłosić Policji*.

No to odpalamy!

Jeśli podczas zakupu materiałów pirotechnicznych nic nie wzbudza naszych podejrzeń, oznacza to, że połowa drogi do udanej imprezy za nami. Przed przystąpieniem do odpalania należy przeczytać instrukcję obsługi, najlepiej z dużym wyprzedzeniem. Zawiera ona informację, jaką odległość zachować od ładunku, co jest bardzo istotne z punktu widzenia obserwatorów - najczęściej osób z rodziny, znajomych i dzieci. Zawczasu należy przemyśleć, w którym miejscu odbędzie się show. Ustawianie ładunku na drodze, przy której znajdują się drzewa i linie energetyczne, najczęściej nie kończy się okrzykami zachwytu. Domatorzy praktykują równie groźne w skutkach odpalanie fajerwerków na balkonie, w oknie lub co gorsza w pomieszczeniach.

Powinniśmy przede wszystkim zadbać o własne bezpieczeństwo, dlatego zakazane jest pochylanie się nad ładunkiem. O wiele bezpieczniej jest stanąć z boku i trzymać źródło ognia (płonącą zapałkę) w wyciągniętej ręce - uchroni to przed ewentualnym wystrzałem w twarz. Mało kto pamięta, że drewniana prowadnica (kijek) przylegająca do rakiety nie służy do trzymania ani do trwałego umocowywania w ziemi, a jest tylko i wyłącznie stabilizatorem lotu, dlatego rakiety należy odpalać z rur wsuniętych w podłoże (np. tekturowych) bądź przytwierdzonych w inny sposób, który nie utrudni jej startu, a uniemożliwi ewentualną zmianę kierunku lotu.

Jeśli zaś chodzi o tak popularne wśród młodzieży i znienawidzone przez wszystkie czworonogi petardy draskowe, to zaraz po ich potarciu natychmiast należy odłożyć je na ziemię. W żadnym wypadku nie rzucamy nimi, ponieważ możemy kogoś zranić.

Petardy lontowe odpalamy po położeniu na ziemi, a nie w ręku, bo możemy stracić palce, a nawet całą dłoń. Kieszenie nie są właściwym miejscem przechowywania fajerwerków. Znane są przypadki ich samozapalenia, więc lepiej dmuchać na zimne. W wielu przypadkach producenci zalecają stosowanie okularów ochronnych, które zapobiegają urazom oczu. Pamiętajmy również, że nie wolno używać ponownie petard lub fajerwerków, które z różnych przyczyn się nie zapaliły.

Przestrzeganie wszystkich przytoczonych zasad korzystania z materiałów pirotechnicznych gwarantuje bezpieczną zabawę, bez narażania życia własnego i innych. Jednak najważniejszą z reguł jest zakaz używania fajerwerków pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Mało kto wie, że niewłaściwie ich używanie jest wykroczeniem i podlega karze grzywny lub pozbawienia wolności. Jeżeli zatem zakłócamy spokój, porządek lub ciszę nocną, nieostrożnie obchodzimy się z ogniem lub stwarzamy inne zagrożenie pożarowe, używając materiałów łatwopalnych lub wybuchowych,  naruszamy przepisy, za co grozi areszt od 5 do 30 dni, grzywna od 20 do 5 000 zł albo kara nagany.

Działania w blasku fajerwerków

W 2016 r. doszło w Polsce do dwóch dużych zdarzeń z udziałem materiałów pirotechnicznych, które zasługują na przedstawienie ze względu na swój charakter. Są przestrogą przed niewłaściwym przechowywaniem i używaniem fajerwerków.

29 marca 2016 r. nastąpił wybuch na stoisku handlowym na przygranicznym targowisku w Osinowie dolnym, co zostało szczegółowo przedstawione w artykule „Ciemna strona fajerwerków” na łamach „Przeglądu Pożarniczego” (maj 2016 r.). Z informacji od osoby zgłaszającej wynikało, że kilka osób odniosło obrażenia z powodu wybuchu, jednak dzięki pomocy osób postronnych udało się je ewakuować w miejsce bezpieczne. Przybyłe na miejsce zdarzenia jednostki ochrony przeciwpożarowej w blasku i huku przelatujących nad głowami obserwatorów fajerwerków podejmowały próby ugaszenia objętych pożarem stanowisk handlowych oraz obrony pozostałych nienaruszonych po wybuchu. W miarę przybycia kolejnych sił i środków oraz podawania kolejnych prądów wody udało się ograniczyć i ostatecznie ugasić powstały pożar. W wyniku eksplozji zgromadzonych na stoisku handlowym materiałów wybuchowych uszkodzone zostały budynki mieszkalne oraz usługowe znajdujące się w po drugiej stronie drogi, np. wyleciały szyby w oknach, zniszczone zostało wnętrze, uszkodzona elewacja i pokrycie dachu. Części konstrukcyjne pawilonów handlowych targowiska i znajdujące się w nich przedmioty zostały rozrzucone w promieniu około 80 m, a w wyniku pożaru około 30 pawilonów uległo spaleniu. Do bilansu zniszczeń należy też zaliczyć spalenie lub uszkodzenie sześciu samochodów osobowych w wyniku ostrzału artyleryjskiego z fajerwerków.

Do kolejnego zdarzenia doszło 31 grudnia 2016 r. w Łomiankach, gdzie w garażu budynku jednorodzinnego wybuchły zgromadzone tam materiały pirotechniczne, będące własnością firmy organizującej pokazy fajerwerków. W początkowej fazie działań, w związku z groźbą kolejnych eksplozji zgromadzonych w obiekcie materiałów, przybyłe na miejsce zdarzenia jednostki ochrony przeciwpożarowej nie miały możliwości poszukiwania osoby poszkodowanej, dlatego rozpoczęto obronę zaparkowanych pojazdów oraz podawanie prądów wody z odległości na płonący i częściowo zawalony budynek. Po przygaszeniu pożaru rozpoczęły się działania poszukiwawcze oraz odgruzowywanie obiektu. Odnaleziono ciało osoby znajdującej się w chwili wybuchu w budynku. Była to 22-letnia kobieta. Jedna osoba (przechodzień) została niegroźnie ranna. Budynek w 3/4 uległ zawaleniu, dwa pojazdy spłonęły, a trzy zostały uszkodzone przelatującymi odłamkami gruzu. Budynek ze względu na naruszenie konstrukcji musiał zostać rozebrany.

***

Regulacje prawne odnoszące się do fajerwerków i innych materiałów pirotechnicznych nie są czynnikiem hamującym ich rozwój czy dostępność, ale przede wszystkim mają na celu ochronę życia ich użytkowników. Ogromna popularność i dostępność niestety nie idzie w parze ze świadomością ich prawidłowego i zgodnego z prawem nabywania, przechowywania i użytkowania. Pomimo wielu kampanii reklamowych, prowadzonych głównie przed Sylwestrem, nadal mamy do czynienia z rosnącą liczbą wypadków, którym można by było zapobiec.

 

kpt. mgr inż. Artur Kądziela jest Starszym Specjalistą w Wydziale Analiz Zagrożeń w Biurze Rozpoznawania Zagrożeń KG PSP

fot. Marcin Dobas

*Więcej w: Fajerwerki. Poradnik dla konsumentów, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Warszawa, grudzień 2015

grudzień 2017

Artur Kądziela Artur Kądziela
do góry